Wyobrażacie sobie : za kilka dni już Wigilia.
Dzień na który wszyscy czekamy przez cały rok. Od tygodni trwają przygotowania tzw. świąteczne porządki, pieczenie pierniczków i szukanie prezentów, by tego dnia wszystko wypadło jak najlepiej. Idealne święta, każdy ma swój ideał.
W salonie stoi piękna choinka z dużą ilością prezentów. W kuchni wspólnie przygotowane potrawy czekają na wyłożenie na talerze i półmiski. Rodzina powoli zaczyna się zjeżdżać. W końcu wszyscy są w komplecie dzielimy się opłatkiem. Dzieci gorączkowo biegają wokół stołu dopytując , kiedy będą prezenty.
Nagle dzwonek do drzwi …..
Szok patrzycie po sobie, przecież nikogo się nie spodziewacie.
W drzwiach stoi zupełnie obca Wam osoba i pyta czy może usiąść z Wami do stołu?
” Symbolika wolnego miejsca związana jest z biblijną wędrówką Świętej Rodziny. – Według pradawnych wierzeń wolne miejsce nawiązuje również do pamięci o zmarłych w okresie Świąt Bożego Narodzenia, ma także przypominać o bliskich, którzy z różnych powodów nie mogą być obecni na wigilijnej wieczerzy” – przypomina prof. Daniel Kadłubiec.
W naszej tradycji puste miejsce przy stole dla zbłąkanego wędrowca, jest ważnym elementem. Przyjąć i ugościć taka osobę w potrzebie.
W naszym domu zawsze jest takie nakrycie przy stole. Wprawdzie nie pamiętam by ktoś kiedyś z niego skorzystał. Wśród moich znajomych, też nikt nigdy nie miał okazji przyjąć pod swój dach potrzebującego. Chętnie pomagamy wysyłając sms’y, kupując różne rzeczy na aukcjach charytatywnych, zbieramy nakrętki i generalnie wszyscy pomagamy. Tylko czy w tym dniu też by tak było ?
Przeprowadzano wiele badań i 99% osób deklaruje, że przyjęłoby taką osobę. Niestety badania , które sprawdzają co kilka lat te deklaracje wypadają blado. Wiele osób nie otworzyło nawet drzwi, mimo iż były w domu lub zaraz je zmykało przed nosem. Kilka osób odważyło się wpuścić wędrowca do domu, ale zachowywało się z dużą rezerwą i atmosfera jaka panowała w domu była daleka od idealnej.
Były wyjątki, które pozwalają wierzyć w dobro i bezinteresowną pomoc drugiemu człowiekowi.
Wiem, że wy też nie pozostalibyście obojętni.
Pamiętajmy, to miejsc jest dla każdego kto tego dnia potrzebuje pomocy. Przygotowując to miejsce musimy liczyć się z tym, ze nie będzie to przystojny pan w garniturze od Armaniego czy sexowna blondynka w małej czarnej. Pomocy w naszym domu może szukać każdy.
Nie barykadujmy się.
Nie zamykajmy się tego dnia na innych.
Kiedyś to my lub ktoś z naszych bliskich może szukać tego dnia pomocy.
Ten dzień ma w sobie coś magicznego. Zapominamy o troskach i staramy się by był wyjątkowy i niezwykły.
Moje drzwi pozostaną otwarte, a u Was?
Wpis powstał w ramach projektu „Wspólne blogowanie przy choince” organizowanym przez Oli Loli New Life
U nas w wigilię w tym roku niestety ale drzwi będą zamknięte. Ale już się tłumaczę – na wigilię wyjeżdżamy do mojego brata 🙂 A jak wrócimy do siebie to już będzie I święto 🙂
U mnie też zawsze jest pusty talerz dla niespodziewanego gościa, ale jakoś jeszcze nigdy się takowy nie zdarzył 🙂