Po wielu perypetiach wracam z nową recenzją, dzisiaj mam przyjemność pisać o książce „Kosmoliski” – Marka Marcinowskiego. Jestem przekonana, że skradnie serce niejednego dziecka, a rodzice odświeżą dawno zapomnianą wiedzę. Jak to możliwe?
Głównymi bohaterami historii jest rodzeństwo Sara i Krzyś, pragną zostać astronautami i podróżować po kosmosie. Pewnej nocy wraz z rodzicami obserwowali niebo. Gdy dzieci leżą już w łóżku, w ich pokoju pojawiła się dwójka tajemniczych przybyszów. To Kosmoliski, które zabierają dzieci w podróż po naszym Układzie Słonecznym.
Pomyślisz zwykła bajka,jakich wiele… książeczka pełna magii, która dostarczy Waszym dzieciom wielu niezapomnianych chwil. Nic bardziej mylnego to coś więcej to atrakcyjna edukacyjna książka. Autor w prosty sposób przekazuje mnóstwo informacji dotyczących Kosmosu i jego oddziaływania na naszą planetę.Co skrywa w sobie ta książka?
Z tej krótkiej książeczki dowiadujemy się między innymi : dlaczego mamy dzień i noc, czym są satelity , asteroidy, skąd biorą się pory roku, kiedy mówimy o zaćmieniu słońca oraz przybliżone zostają im poszczególne planety naszego Układu Słonecznego.
Książka została wydana w twardej oprawie a wewnątrz znajdziemy grube błyszczące kartki. O urocze ilustracje zadbała Karolina Jakubowska. Na kolejną pochwałę zasługuje fakt, że przy omawianiu każdej planety dziecko poznaje jej wygląd.
Dodatkowo książeczka kończy się kosmoquizem, z pytaniami utrwalającymi zdobytą wiedzę, a rodzice mogą być spokojni, Autor zamieścił odpowiedzi, więc nie ma obawy, że jakieś pytanie pozostanie bez odpowiedzi.
Polecam dla dzieci w wieku od 5 lat oraz młodym miłośnikom kosmosu.
Na koniec chciałabym podziękować Panu Markowi Marcinowskiemu za możliwość przeczytania tej książki i zapraszam na jego profil na IG