Po długiej przerwie wracam do Was z recenzją książki EKORODZINA autorstwa Magdaleny Harnatkiewicz.
Na okładce możemy przeczytać :
„Cześć, to ja Ziemia!
Otwórz książkę i poznaj moją EkoRodzinę. Jesteśmy kosmiczni, bo żyjemy w ogromnym, pięknym i pełnym niezwykłości kosmosie zupełnie jak Ty! Opowiem Ci historię o tym, jak powstałeś, skąd wziął się Księżyc i z jakiego powodu Słońce jest tak bardzo ważne dla nas wszystkich.
Dlaczego śmieci szkodzą środowisku I dlaczego smog to tak naprawdę straszliwy, groźny smok. Powiem Ci, co robić, żebym na zawsze pozostała Twoim zdrowym, pięknym i bezpiecznym domem. Mam dla Ciebie mnóstwo opowieści nie z tej ziemi, kolorowych obrazków i wesołych historyjek.
Wyrusz ze mną na kosmiczną przygodę!”
To wyruszyłam i z jednej strony opis planet jako rodziny i wyjaśnienie jak biegają wokół słońca super. Przyjemny sposób i łatwy do zapamiętania. Najszybszy jest Merkury 4mc, a najwolniejszy Pluton. Mój starszak (prawie 9 lat) zaczął dopytywać o wszystkie dane ile czasu zajmuje to każdej z planet i tu zonk ( musiałam przyznać się, że nie wiem).
Niestety opis rozwoju człowieka w odniesieniu do pór roku, jakoś nietrafiony. Autorka wyjaśnia obracanie się wokół własnej osi , jako „obracanie się każdego człowieka wokół własnych spraw. Niektórzy nawet myślą przez to, że są pępkiem świata”Kolejnym minusem był opis pór roku w odniesieniu do życia człowieka, opisany nieco w zawiły sposób i dziecko może mieć problem ze zrozumieniem, ja miałam ;/
W książce jest wiele też cennych wskazówek jak segregować śmieci i za to duży plus.
Wizualnie zdecydowanie zachęca do zakupu, piękne ilustracje, twarda oprawa i poręczny format książki. Dodatkowym atutem mogą być obrazki do pokolorowania dla dzieci, niestety osobiście jestem przeciwna malowaniu w książkach, które nie są malowankami.
Podsumowując mam mieszane uczucia, jeśli chodzi o tę książkę.W dzisiejszych czasach edukowanie dzieci jak segregować śmieci jest bardzo istotne. Pomysł na książkę i jej tematykę super, jednak należy go dopracować. Z jednej strony piękne ilustracje Marty Zawieruchy, a z drugiej tak mało informacji.
Niestety, gdybym miała ponownie po nią sięgnąć chyba byłoby mi szkoda czasu.
Moja ocena 3/5