Zapada wieczór ulice robią się puste, wszyscy wracają do swoich domów i rodzin. Czas na relaks i odpoczynek, niestety kiedy wszyscy idą spać, w Twoim bloku lub tuż obok ciebie ktoś pada ofiarą przemocy.
Najgorszej przemocy-przemocy domowej z rąk bliskiej mu osoby.
Osoby, którą kocha nad życie i powinna być dla niego wsparciem, a staje się katem.
„Według Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości co rok przemocy fizycznej i seksualnej doświadcza od 700 tys. do 1 mln Polek. W wyniku przemocy w polskich domach złych ginie rocznie około 150 z nich. Sześć na siedem z nich skatowali byli albo obecni partnerzy.”
NIE BĄDŹ OBOJĘTNY !!!! REAGUJ !!!!
W wiadomościach bez przerwy słyszymy: Mąż skatował żonę, matka udusiła dziecko, syn zabił rodziców.
A ja się pytam gdzie wtedy były odpowiednie organy? gdzie byli sąsiedzi? czemu nikt nie reagował?
Przemoc nie pojawia się nagle. To narasta z każdym dniem. Zaczyna się od drobnej sprzeczki, padają obraźliwe słowa, pierwsze popchnięcia, drobne siniaki, rzadko kiedy jest to od razu napad furii i ciężkie pobicie. Po czasie kłótnie stają się bardziej gwałtowne i nawet, gdy dochodzi do pobicia, sprawca doskonale manipuluje ofiarą. Udaje skruchę i wmawia, że to była też jej wina. Ofiara w końcu zaczyna w to wierzyć, nawet uważa, że tak musi być. Z każdym dniem jest coraz gorzej….
Żyjemy w świecie, którym rządzą stereotypy.
Przemoc domowa występuje tylko w biednych rodzinach, gdzie nadużywany jest alkohol. Alkoholicy siedzą pod sklepem i piją tanie wino, a potem zataczają się wracając do domu. Pan dyrektor nie bije swojej żony, przecież jest wykształcony, a do tego taki przystojny i szarmancki. Kłócą się jak każdy. Mocne charaktery, ale godzą się też głośno.
Alkoholik? przecież on kupuje tylko gin, whisky i stać ich na wiele. Prędzej alkoholikiem jest ten student co mieszka nad nami-studenci zawsze nadużywają alkoholu. Sąsiadka jest ładna i wykształcona, taka kobieta nie może być ofiarą przemocy domowej, jest za ładna, za mądra. Ona mogłaby mieć każdego. Gdyby się nad nią znęcał nie byłaby z nim. Jesteśmy wstanie wytłumaczyć sobie te krzyki i wrzaski. Byle tylko nie wtrącać się w życie innych. By nie mieć kłopotów. A tymczasem tuż obok kolejny raz dochodzi do kłótni, ale tym razem głośniejszej ona krzyczy „to boli – zostaw”, a on „ty dziwko zawsze mnie zdradzałaś, jesteś zwykłą szmatą”. Myślisz sobie zdradziła go i teraz ma za swoje.Muszą to sobie wyjaśnić. Krzyki są coraz głośniejsze- dziwisz się maja przecież małe dzieci. Hmmm pewnie pojechały do dziadków. Nagle zapada CISZA. Nagle pojawia się niepokój czy na pewno wszystko jest ok ? słyszysz kroki tzn. jest ok. Poszli po rozum do głowy, w końcu nie cały blok musi żyć ich życiem.
Mijają tygodnie nie widujesz sąsiadów, żyjesz swoim życiem. Przecież gdyby coś się działo ona sama zadzwoniłaby po policję. I nagle czytasz w wiadomościach : mąż zabił żonę. Nic nowego, ale zaraz to wasz blok. Ta cisza to był koniec. Jej koniec. Zazdrosny mąż, wypił kilka drinków i nie wytrzymał tej niepewności. A ona tylko szykowała przyjęcie niespodziankę na ich rocznicę poznania się w nadziei,że teraz przypomni sobie, że kiedyś było miło.
Mogę wyliczać tak w nieskończoność podobne sytuacje. To dzieje się niestety codziennie o każdej porze dnia i nocy. Media zasypują nas takimi informacjami, ale możemy to zmienić.
Kiedy słyszysz krzyk i wołanie o pomoc –REAGUJ
Kiedy widzisz dorosłych bijących się – REAGUJ
Kiedy widzisz, że ktoś bije dziecko – REAGUJ
Kiedy widzisz coś niepokojącego lub dziwnego-REAGUJ
Wydawało mi się, że takie sytuacje zdarzają się tylko w filmach, zawsze byłam pewna, że nie można w imię miłości krzywdzić bliskiej nam osoby. Tak zostałam wychowana. Niestety życie weryfikuje nasze zachowania i poglądy.
Dzisiaj wiem, że ktoś Wam bliski w zaciszu domowym est katem dla swoich bliskich.
Nigdy nie wiemy co się może stać i jak się wtedy zachowamy.
Dlatego nie pozostawajmy obojętni.
Sprzeciwiajmy się i REAGUJMY.
STOP PRZEMOCY DOMOWEJ !!!!!!!
Mocny wpis. Ale bardzo potrzebny.
Żyjemy w społeczeństwie, które widząc w kolejce do kasy kobietę w ciąży odwraca wzrok. Które widząc mamę karmiącą piersią w miejscu publicznym krytykuje i obgaduje. W społeczeństwie, które bardziej niż losem drugiego człowieka interesuje się jego wypłatą i majątkiem. Ludzie wolą siedzieć cicho i tylko pod nosem obgadują jeden drugiego. Mieszkałam w bloku i wiem jak wyraźnie słychać wszystkie podniesione głosy w mieszkaniach obok. Wiem, jak to jest żyć ściana w ścianę z rodziną z problemami. Wiem, jak mało ludzi interesuje się ich losem. Trzeba pomagać. Bo może tacy ludzie nie mogą liczyć na nikogo innego.
wiem, że nie jest łatwo reagować, ale jeśli my nie zareagujemy w końcu może być za późno. A niestety czasu nie da się cofnąć.
Ja zawsze reaguje, bo wiem jak to jest żyć w takiej rodzinie. Na szczęście dla mnie to już historia. Chciałabym by świat był inny, ale niestety nie zmieni się, jeśli to my ludzie nie zaczniemy o to zabiegać.
dokładnie zmiany musimy zacząć od nas samych i naszego myślenia.
świetny, mądry i dający do myślenia post! zgadzam się w 100 procentach – trzeba reagować!
Niestety większość osób milczy. Reagowanie to rzadkość w Naszym kraju – koniecznie trzeba to zmienić !
It is a really great resource!So much helpful info and handy suggestions, thank you =)