Pod koniec czerwca w lubelskiej galerii handlowej zagościły dinozaury. Przyznam, że podeszłam do tego bardzo sceptycznie. Piękna pogoda, a my mamy biegać po galerii ? Nie ma mowy.Wyjedziemy, gdzieś odpocząć
To było zanim musiałam zweryfikować swoje/nasze plany wakacyjne, a pogoda zaczęła płatać figle.
Zaczęłam szukać ciekawych miejsc, przecież wakacje w mieście to nie koniec świata.
Tak rozpoczynam nowy cykl : LATO W MIEŚCIE
Dzisiaj pokażę Wam kilka kadrów z wystawy ” Gigantyczne dinozaury” , można oglądać od 26 czerwca do 17 lipca. Pierwszy raz pojechałam sama, by zobaczyć jak wyglądają te figury i uniknąć rozczarowania . Wchodząc do galerii znalazłam plakat z informacją o kuponach, dzięki którym można otrzymać figurki dinozaurów. Pani w punkcie informacyjnym wręczyła mi kupony i mapkę z informacją, gdzie znajdę potrzebne naklejki.
Spokojniejsza wybrałam się razem z Karolem na poszukiwania dinozaurów, następnego dnia. Przy wjeździe na parking przywitał nas taki pokaźny osobnik. Po takim przywitaniu prawie biegliśmy do środkach, by jak najszybciej zobaczyć wszystkie dinozaury. W środku jako pierwsze zobaczyliśmy takie maluszki, po czym stopniowo pojawiały się coraz to większe i większe figury, które powoli stopniowały napięcie.
Wszystkie figury prezentowały się wspaniale, niestety ich opis był bardzo książkowy i ciężko było zainteresować mi Karola szczegółami technicznymi. Na szczęście niektóre opisy były wzbogacone o ciekawostki, które utkwiły w pamięci i teraz chętnie o nich opowiada kolegom w przedszkolu. Największym zainteresowaniem cieszyły się ZĘBY 😉 Wszystkie dinozaury musiały zostać przebadane – śmiałam się, że może to początek fascynacji stomatologią.
W pewnej chwili nawet nabrałam się, kiedy Karol na cały sklep zaczął krzyczeć „RATUNKU – on zjada moją rękę”.
Dinozaury były niesamowite i takie realistyczne.
Wszyscy zachwalają Bałtów, Dinoland czy Zatorland, a we mnie była obawa: czy to nie za wcześnie na takie wyprawy ? czy nie dostanie jakiejś traumy? Wprawdzie ma już 5-lat, ale matczyny strach brał górę. Wystawa była doskonałą okazją by sprawdzić czy to ten czas …
Karol był zachwycony, każdą figurę oglądał bardzo dokładnie i chciał mieć zdjęcia ze wszystkimi. Patrząc na zdjęcie poniżej, dziwię się, że miałam takie obawy. Mój synek uwielbia dinozaury, więc jeszcze w tym roku planujemy wyprawę do jakiegoś dużego parku dinozaurów.
Wspominałam o figurkach , oj działo się 🙂 Biegaliśmy kilka razy po naklejki , potem były skrupulatnie przyklejane i wymieniane.Na tej wystawie byliśmy już 3 razy, dzięki temu już bogata kolekcja rozrosła się, a tematem przewodnim większości zabaw są jak się pewnie domyślacie dinozaury.
Wystawa mimo, że do wielkich nie należy pozwoli Wam na chwilę oderwać się od monotonii. Zdecydowanym plusem jest wstęp wolny. Szukanie naklejek i wybór figurek, zapewniają dzieciom i ich opiekunom rozrywkę i miło spędzony czas. Zostało Wam już tylko kilka dni by odwiedzić wystawę.
Zdecydowanie polecam !!!
Kto był i już widział? a może polecicie jakiś park z dinozaurami ?
a już wkrótce kolejny wpis LATO W MIEŚCIE.
Wystawę moje smyki oglądały z Tatą , dzięki temu ja mogłam w tym czasie biegać po sklepach korzystając z wyprzedaży.
Wszyscy wróciliśmy do domu szczęśliwi.
sprytnie:)
najważniejsze, że wszyscy wróciliście zadowoleni 😀