dzieci · mama

Bezpieczeństwo ponad wszystko

Myślisz czasami co może się wydarzyć:  kiedy Twoje dziecko bawi się beztrosko? kiedy idzie ulicą ? gdy zostawiasz je na chwilę w jego pokoju ? Są jednak sytuacje na które nie mamy kompletnie wpływu, jednak jako rodzice musimy się z nimi liczyć i stawić im czoła. Pomyślmy o tym wcześniej.
Jak każdy rodzic, chciałabym by mój syn był bezpieczny i nic nigdy mu się nie stało. Biegam za nim , chucham dmucham i ciągle drżę na myśl o czyhających niebezpieczeństwach. Kiedy jeszcze był mały byłam w stanie nad nim mieć pełną opiekę, a przynajmniej tak mi się wydawało. Miesiące mijały i trzeba było zapisać go do przedszkola.
W 2013 roku po pierwszych dniach zostałam poproszona o opłacenie składki na ubezpieczenie,  w kolejnym roku ponownie, więc jako przykładna mama dokonałam wpłaty i byłam szczęśliwa, że mogłam coś dla niego zrobić. Jednak kiedy trafiliśmy do szpitala, spędziliśmy tam 10 dni i okazało się, że jego ubezpieczenie nie przewiduje takiego scenariusza. Byłam zaskoczona.
Jak to ? przecież mamy ubezpieczenie! miało być najlepsze na rynku ? i co ? możemy liczyć tylko na siebie !
A wypłatę otrzymamy tylko jeśli Karol doznałby uszczerbku na zdrowiu (szok ) , ale wtedy i tak dostałby jakieś „grosiczki”. Dwa tygodnie w szpitalu to było za mało. Poczułam się bezradna ;(
Zaczęłam wtedy czytać regulamin ( lepiej późno, niż wcale) i nagle okazało się, że nic mi nie daje to ubezpieczenie chyba, ze nastąpi zgon lub trwały uszczerbek na zdrowiu. Dowiedziałam się nawet, że nikt nie zmuszał mnie do podpisania umowy. Powiedziałam sobie, że  muszę znaleźć lepsze ubezpieczenie.
We wrześniu 2015 roku postanowiłam znaleźć coś na własną rękę i tak trafiłam na stronę Bezpieczny.pl z ofertą ubezpieczeń AXA. Po pierwsze zaskoczyła mnie wysokość składki- była znacznie niższa od tej proponowanej w przedszkolu, ale jej zakres był dużo większy. Regulaminy są długie i nie każdy ma ochotę je czytać, jednak warto by mieć pewność co kupujemy. W razie wątpliwości zawsze można zadzwonić do swojego opiekuna Pana Waldemara .
W ofercie znajdziemy również ubezpieczenia dla dorosłych czy podróżne, oferta jest bogata i każdy znajdzie coś dla siebie czy swoich bliskich.
W tym roku już trzeci raz kupuję ubezpieczenie NNW na tej stronie i mogę śmiało powiedzieć:WARTO.
Oferta z roku na rok jest powiększana, ostatnio wybraliśmy pakiet: przedszkole + szpital ( koszt to 6zł/mc), teraz zostało nam kilka dni na podjęcie decyzji, a jest w czym wybierać.
Ktoś powie 50 zł to dużo , więcej niż w placówce Waszego dziecka, ale tak na prawdę to tylko 4,17 zł /mc.
Porównajcie ile płacimy za ubezpieczenie samochodu czy nawet mieszkania.
Pamiętajcie tutaj sami możecie zdecydować jaką składkę opłacicie i co będzie zawierała, bez uszczerbku dla Waszego portfela.

Z całego serca jednak zachęcam do zapoznania się z tą stroną.
Nie będę Wam pisać, który macie wybrać pakiet, bo nie o to mi chodzi.
Wybierzcie ten, który będzie dla Was i Waszego dziecka najlepszy.
Czytajcie i sami decydujcie o losie swoich dzieci, nie podążajcie za tłumem w szkole czy przedszkolu , który bezmyślnie płaci składki.

Wiem, że wydatków we wrześniu macie bardzo dużo, więc mam dla Was dodatkowy rabat -10%
KOD rabatowy to: 02066
Przeczytajcie co oferuje Wam ten czy inny ubezpieczyciel .
Decyzja należy jak zawsze do Was !!!!

/ wpis nie jest sponsorowany

4 thoughts on “Bezpieczeństwo ponad wszystko

  1. My korzystamy z ubezpieczenie ogólnego, najpierw w przedszkolu, teraz w szkole. Nikt do tej pory nie narzekał, żeby miał jakiekolwiek problemy z wypłatą w razie W.

    1. Znam sytuacje, kiedy jest problem z wypłatami, a jeśli już do nich dochodzi to są to bardzo niskie kwoty, dlatego zachęcam głównie do czytania i sprawdzania ubezpieczeń.

  2. Oferty ubezpieczycieli wciąż się prześcigają… Ale super, że o tym piszesz 🙂 Ja już swoje dzieci ubezpieczyłam i mam nadzieję, że nigdy nie zdarzy się okazja do skorzystania z tego ubezpieczenia… 😉

    1. Nie chodzi o to by liczyć ile dostaniemy, ale mieć świadomość, że jeśli coś takiego się wydarzy nie zostaniemy sami z problemem.

Skomentuj Katarzyna R Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.