DIY · mama

Palma tradycyjna czy „hand made”

Święta wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami, a ja nie jestem gotowa ;/
Przez ostatnie dwa lata mieliśmy w domu palmę, przygotowaną przez mojego synka – 100% hande made, w jego starym przedszkolu były organizowane świąteczne warsztaty.

palmy_15zdjęcie sprzed dwóch lat <3

W tym roku pierwszy raz mieliśmy kupić palmę.
Stoiska wprawdzie pojawiły się już kilka tygodni temu, ale wszystkie te palmy były jakieś takie równe i … właśnie czegoś im brakowało.

Z zakupem zwlekałam jak to ja, gdy nic mi się nie podoba. W poniedziałek dostałam maila z informacją o warsztatach w DDK – Mamy palmę na wiosnę!
Pomyślałam : TO JEST TO!
Palma z założenia miała być nietypowa. Po pierwsze na podkładzie z gałęzi wierzby smoczej. Po drugie gałązki ozdobione zostały kwiatami zrobionymi z bibuły lub na szydełku. Po trzecie zrobiłam ją sama.
Nie powiem obawy były, bo ostatni raz plamę robiłam sama jeszcze w podstawówce, a to …. wieki temu.
Miła atmosfera, dobre słowo i wiele inspiracji w trakcie warsztatów pozwoliło mi zgłębić potencjał bibuły i możliwości jakie daje w tworzeniu wszelkiego rodzaju ozdób.

Efekt mojej pracy oceńcie sami :
DSC01281
DSC01278
W tym roku nie udało nam się zrobić już drugiej palmy w domu, bo choroba nas pokonała, ale w przyszłym roku z pewnością zrobimy znów coś własnego 😉

Niesamowita satysfakcja i świadomość, że moja palma jest wyjątkowa i niepowtarzalna.
Super uczucie.

Spokojnie mam świadomość, że nie jest to Michał Anioł. Mimo to cieszę się, że dałam radę 😉

a u was rządzą palmy tradycyjne czy hand made
Więcej zdjęć zamieszczę, gdy tylko pojawią się na stronie DDK.


2 thoughts on “Palma tradycyjna czy „hand made”

Skomentuj MamiK Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.